|
Sp?yw inywidualny S?upi?
"Miejsce startu wybrali?my ju? za s?ynn? w?ród kajakarzy „rynn? sule?czy?sk?” – niezwykle trudnym i niebezpiecznym bystrzu na S?upi, o skali trudno?ci porównywalnej do górskich rzek.
Sprawnie wodujemy kajaki dostarczone przez firm? WWW.kajaki.pl – specjalnie na t? tars? wybrali?my kajaki polietylenowe – nieco dro?sze ale daj?ce nam gwarancj?, ?e b?dziemy si? skupia? tylko na kajakowaniu, a nie na naprawie sprz?tu – co zw?aszcza na S?upi zdarzy? si? mo?e nader cz?sto.
Pocz?tkowo rzeka jest spokojna i niezbyt szeroka. Niemniej ju? po ok. 0,5 km kajakowania zaczyna pokazywa? swój urokliwy charakter.Nurt nabiera t?pa, cz??ciej wios?ujemy do ty?u ni? do przodu, unikaj?c coraz to liczniejszych przeszkód – zwalonych drzew czy kamieni wystaj?cych nieznacznie spod powierzchni wody.
Mimo ze nie jest to mój pierwszy sp?yw to i tak kajak raz po raz uderza o kamie? lub szoruje dnem o piasek. Ca?e szcz??cie ze mamy polietylenowe kajaki które bez wzruszenia przyjmuj? te przeszkody.
Po oko?o 3 km niedawno zwalone drzewo ca?kowicie blokuje nurt rzeki – nie ma innego wyj?cia przenosimy kajaki prawym brzegiem. Nurt nadal nie zwalnia biegu ,brzegi niskie, poro?ni?te g?stym lasem – ca?kowite odludzie – czasami tylko mijamy stoj?cego w wodzie w?dkarza który z w?dka poluje na pstr?ga potokowego lub lipienia.
Na 6 km zbli?amy si? do kolejnej przeszkody – most w Nowym Polu a pod nim – 4 niebezpieczne ko?ki pozosta?o?ci po porzedniej konstrukcji. Ca?e szcz??ci ze wiedzieli?my o tej przeszkodzie, bo w tym miejscu o wywrotk? nietrudno, a uszkodzenie kajaka przy z?ym podej?ciu – pewne jak w banku.
Po kolejnych 2 kilometrach mijamy z lewej strony uj?cie z jeziora Ma?sz zasilaj?ce dodatkowo nurt S?upi. Jeszcze 2-3 km szybkiego nurtu i powoli rzeka wytraca swój impet, zwi?ksza si? g??boko?? i zmniejsza si? ilo?? przeszkód, a p?yniecie po wcze?niejszych przygodach robi si? nieco monotonne . Po przek?sce p?yniemy dalej przez spokojne jezioro ?ukowskie i po ok. 1 km za nim dop?ywamy do tamy we wsi M?ynki – naszego miejsce docelowego na dzi?.
To by? szybki jednodniowy sp?yw pe?en atrakcji i a? si? dziwie ze to tylko 7 godzin… bo wra?e? co najmniej tyle jak przez ca?y tydzie?. Koniecznie trzeba zoraganizowac takie wypady nawet jednodniowe bo atrakcyjnych szlaków w okolicy ca?e mnóstwo (Radunia, ?eba, Reda, …) a na nich wiele atrakcyjnych odcinków – wci?? dzikich i nieodkrytych. A kilka godzin na kajakowym szlaku wraz z przyjació?mi i otaczajaca nas przyroda relaksuje znacznie lepiej, ni? tygodniowy urlop sp?dzony w hotelu."
( Mariusz Panek)
Sp?ywy S?upi? polecamy tylko do?wiadczonym kajakarzom!
Sp?yw 1-2dniowy
Je?li dysponuj? Pa?stwo tylko kilkoma wolnymi dniami, a chc? zmierzy? si? ze S?upi? polecamy nast?pujac? tras?:
1 dzie?: Sul?czyno - J. ?ukowskie /15km
2 dzie?: J. ?ukowskie - Go??bia Góra /14km
S?upia na tym odcinku na pewno nas nie zawiedzie - nurt szybki, bystrza. Mo?e nam nie starczy? czasu na podziwianie jak?e pi?knej okolicy.
Do Sul?czyna najlepiej dojecha? autobusem PKS z Kartuz, Ko?cierzyny lub Bytowa. Je?li podró?uj? Pa?stwo samochodem, s? tam dogodne miejsca do zaparkowania auta.
Sp?yw 4-5 dniowy
Je?li mo?emy sobie pozwoli? na d?u?sze zmagania z rzek?, we?my wi?cej suchych ubra? na zmian? i p?y?my :)
S?upia jest sp?ywalna ju? od Gowidlina. W Gowidlinie mo?na pozostawi? samochody przy gospodarstwie Pa?stwa Je?d?ewskich (ul. Jeziorna 42).
Przyk?adowa trasa na 5 dni:
1 dzie?: Gowidlino - Sul?czyno /11km
2 dzie?: Sul?czyno - J. ?ukowskie /15km
3 dzie?: J. ?ukowskie - Go??bia Góra /14km
4 dzie?: Go??bia Góra - Ga???nia M?. /16km
5 dzie?: Ga???nia M?. - ?ysomiczki /15km
Czwartego dnia niezb?dne b?dzie przewiezienie kajaków za elektrowni? wodn? w Niepogl?dziach, poniewa? S?upia zosta?a tam przekszta?cona w Kana?, który jest niesp?ywalny.
Sp?yw 9-10 dniowy
Tyle czasu trzeba mniej-wi?cej, ?eby sp?yn?? ca?? S?upi? od Gowidlina do uj?cia do morza w Ustce (124km).
Komentarze
jak tam na S?upii | 2012.09.27 |
|
| pseudo: | ch?opaki |
| mail: | - |
| treść: | S?upi? sp?ywali?my w sierpniu.
Rynna, nawet przy dosc wysokim stanie wody (sporo opadow) jest ciezko splywalna dwojka (2-ch facetow)- musielismy czesto ciagnac kajak przez rynne. Kanal elektrowni w Soszycy jest otwarty i nie warto brac tam transportu (2 krotkie oznakowane przenoski na poczatku i na koncu kanalu).
Polecam zostawienie bagazy w Soszycy i doplyniecie na lekko z Gowidlina - spory kawalek (33km?, okolo 8godz), z najwiekszym nagromadzeniem "przeszkod".
Biwak w Soszycy 5zl od os, 5zl za drewno na ognisko. Jest wiata.
Od Soszycy rzeka coraz latwiejsza.
Z Glebokiego do Galazni zamowilismy przewozke z wypozyczalni i przy okazji dowoz zdeponowanych gratow (60zl), dzieki temu kolejny dzien byl "na lekko". Gdyby komus zalezalo na czasie to niech dzwoni zaraz przy wplynieciu na Glebokie - akurat na luzie zdazy doplynac pod "wigwam".
Biwak w Galazni Malej (sa wiaty) i ?elkowie (Lubu? - bez wiat) - za darmo.
W Lesnym Dworze sa wiaty - nie wiem, czy sie placi.
Rzeka bardzo czysta (widzialem moze ze 2 puszki po piwie przed Slupskiem) i bardzo przyjemna.
Na wiele biwakow mozna sobie zamowic pizze z dowozem z Debnicy Kaszubskiej, heh. |
|
|
| pseudo: | Maciek |
| mail: | - |
| treść: | UWAGA, MI?O?NICY EKSTREMALNEJ S?UPII !!!
Mam info bezpo?r. od kierownika elektrowni Struga, w przysz?ym roku latem trzy miesi?czna renowacja turbiny,
co oznacza zamkni?cie kana?u i puszczenie rzeki starorzeczem na wiele tygodni, warto ju? dzi? planowa? wyprawy!
|
|
|
| pseudo: | annkoo |
| mail: | - | | data spływu: | 8.07-16.07 |
| treść: | P?yn??am t? tras? w tym roku, na sp?ywie zorganizowanym przez uniwersytet. Przyznam szczerze, ?e by? to mj pierwszy sp?yw kajakowy, jednak organizatorzy zapewniali mnie, ?e nie mam si? czego ba?. Trasa ta jest do zrobienia dla pocz?tkuj?cych, jednak dla mnie by?o to naprawd? spore wyzwanie. Pocz?tkowo na rzece jest o wiele wi?cej przeszkd, jednak nawet w momencie utkni?cia na drzewie, ka?dy sobie z nimi poradzi. Ja natomiast zaliczy?am bardzo gro?ny wypadek, na tej pozornie najbardziej leniwej cz??ci rzeki, 6- 7km przed sam? Ustk?. Jest tam szeroko, wi?c pozornie wydaje si? ?e jest ?atwo, jednak nurt jest naprawd? bardzo silny w momencie z?ego podej?cia do przeszkody i wywrotki robi si? gro?nie. Nasz kajak utkn?? do gry dnem pod zanurzon? k?od?, ja zawis?am trzymaj?c si? ga??zi i walcz?c z pr?dem, a mj ch?opak wyp?yn?? troch? dalej i p?yn?? rzek? nie mog?c si? niczego chwyci?. Wakacje pe?ne wra?e?, na szcz??cie nikomu nic si? nie sta?o.
Do zapami?tania: 1) nawet gdy wydaje si? sielsko nie wolno traci? uwagi ani na moment 2) kapok nie jest tylko dla picu 3) Ludzie pomagajcie!!! Mia?am ochot? sama powrzuca? do wody wszystkich ktrzy przep?yn?li obok nas ?miej?c si? i mwi?c: "no ale czemu sam nie pop?yniesz do brzegu? Po co siedzisz w tej rzece, to przecie? bez sensu" |
|
|
|